Koty tęsknią za wylegiwaniem się na słońcu / Cats miss the sun

Jeszcze zima, bardzo zimno za oknem, ale był taki moment niedawno, że w naszym mieszkaniu nagle zrobiło się jasno, bardzo jasno, wręcz wakacyjnie ciepło i słonecznie. Reakcja wszystkich była natychmiastowa, nastąpiło olbrzymie poruszenie, koty oszalały, a my również nie byliśmy obojętni na tę zaskakującą dawkę słońca i pozytywnej energii. Trwało to bardzo krótko, dzień jest jednak  coraz dłuższy, czekamy na wiosnę -marzą się nam wiosenne spacery, a bliźniakom kocie wyprawy. Elliot przez zimę nabrał tzw. masę, mam nadzieję, że w tym roku nie da się chłopakom z podwórka i nie wylądujemy  u weterynarza. Tyson o drobnej posturze, jak zwykle jest ostrożny, na wszelki wypadek nie zaryzykuje zbytnim oddaleniem się do domu chyba, że zachłyśnie się wolnością i pójdzie za  młodszym bratem w siną dal.

















12 komentarzy:

  1. Rude są takie piękne! Aż ciężko uwierzyć, że nie są braćmi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Co za piękni towarzysze życia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kochane rudzielce :) Ja też jestem kociarą obecnie posiadającą Tofika dachowca ;) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  4. wspaniałe koty :) na szczęście słońca jest coraz więcej :) i wiosna już bardzo bardzo blisko :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ale piękne! rude koty najładniejsze:D

    OdpowiedzUsuń
  6. Jejku jakie słodziaki ! Bidulki tylko zobaczyły promyczki i od razu się zaczęły do nich przebijać... Kochane :)

    OdpowiedzUsuń

Wydruk

Print Friendly and PDF

Kraków - blog kulinarny