Desery i czekolada - warsztaty w Akademia Smaku Siemens

Na to spotkanie czekałam niecierpliwie, znalazłam się w gronie szczęśliwców, którzy mieli szansę być uczestnikami warsztatów, gdzie tematem przewodnim była czekolada. Jadąc na warsztaty samochodem w radio w godzinach wczesno porannych słuchałam piękną piosenkę Noir Desir - Le Vent Nous Portera. Warto jej posłuchać czytając relację i oglądając 
zdjęcia z warsztatów.





Goście Akademii Smaku Siemens na spotkaniu „Desery i czekolada: Potęga słodyczy” mogli osobiście przygotowywać dania główne, jak i desery z użyciem czekolady Lindt. Ekspertem spotkania był Krzysztof Kopciński – szef cukierni w restauracji "Sowa & Przyjaciele".  Zgodnie z zapewnieniami Centrum Domowych Inspiracji  wszyscy goście spotkania mieli wyjść  z wysokim poziomem endorfin i tak też faktycznie było. Czekolada, podwójne espresso i doborowe towarzystwo, to gwarantowany sposób na idealnie spędzony czas. Partnerem spotkania była firma Lindt, która od lat i z wielką pasją produkuje przepyszne czekoladki, dzięki której mogliśmy przygotowywać deser w niesamowitej formie.  Deser to zamrożone lody z tonką, chałwa, wata z cukru fiołkowego posypana jadalnym złotem, jadalna ziemia, mus ze świeżych malin, trzy różne emulsje  smakowe, makaronik czekoladowy, sezamki z liofilizowanymi malinami, beziki z czarnej porzeczki, wafelki  karmelowe, brownie... to wszystko serwowane było na kamiennym talerzu. Szkoda wielka, że w warunkach domowych niestety go nie odtworzę, przygotowanie tego deseru, to nie lada przedsięwzięcie. Nie dość, że składniki deseru są bardzo wyszukane i trudno dostępne, jak i nie mam sporo sprzętu w domu  np. pistoletu cukierniczego do przygotowywania zamszu z malin, odpowiedniego syfonu do przygotowywania musów, maszynki do waty cukrowej. Smaki na tym talerzu są tak różne, tak fantastyczne, tak wyjątkowe, że będę za tym bajkowym deserem tęsknić.














2 komentarze:

  1. Wiesz, że znalazłam przepis na tą chałwę? :) I faktycznie tak jak mówił, nie podał w nim wszystkiego... :D bo w przepisie jest 100 g śmietany, a niestety nie jest napisane co z nią zrobić :D

    OdpowiedzUsuń

Wydruk

Print Friendly and PDF

Kraków - blog kulinarny