Antrykot z grilla

W "Między nami jaskiniowcami" solidny kawał mięsa, to codzienny obiad Freda Flinstona, w moim domu rzadko i dlatego może tak dobrze nam smakował. Mięso dobrej jakości trzymane w marynacie, podane z sałatką ziemniaczaną, to spory zastrzyk energii i rewelacyjny smak. Idealna propozycja na spotkanie z przyjaciółmi w upalny wieczór.  Ja podałam antrykot z sałatką ziemniaczaną.



Składniki:

  • steki z antrykotu
  • musztarda
  • oliwa 
  • pieprz, sól

Sposób przygotowania:


  • Umyte i osuszone papierowym ręcznikiem mięso skropić oliwą, natrzeć musztardą, a następnie odstawić do lodówki na kilka godzin
  • Zamarynowaną wołowinę obsmażyć z obu stron na grillu lub patelni grillowej, doprawiając podczas smażenia solą i pieprzem, a następnie piec 5-8 minut w temperaturze 180 stopni. Po wyjęciu z piekarnika mięso odstawić na chwilę w ciepłe miejsce, aby soki wchłonęły się. Smacznego, naprawdę pyszne :)














4 komentarze:

  1. Chyba z patelni a nie z grilla

    OdpowiedzUsuń
  2. oj, na taką kolację to ja chętnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba się wproszę na kolację ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Solidny kawał mięcha w takim wydaniu...moi domownicy byliby zachywceni:)

    OdpowiedzUsuń

Wydruk

Print Friendly and PDF

Kraków - blog kulinarny