Warsztaty czekoladowe - Krakowska Manufaktura Czekolady

Pierwszy raz od dawna nie czułam takiej wolności, dzień powszedni, środek tygodnia, a ja  leniwie z rana idę na targ, kupuję świeże pieczywo, pachnące malinowe pomidory, oraz coś dla  kotów, które głodne czekają niecierpliwe.  Dzień, w którym nic nie muszę tylko mogę, dzień urlopu z perspektywą uczestnictwa w warsztatach czekoladowych w Krakowskiej Manufakturze Czekolady. Przyjemność podwójna, bo jadę z Jowitą, która dzień wcześniej wróciła z wakacji.

Wysokiej jakości czekolada zdominowała w samo południe nasze kubki smakowe, czekoladą pachniało, czekoladę przegryzałam, czekoladę piłam, wszędzie widziałam czekoladę i czekoladę formowałam, aby uzyskać smaczne praliny i trufle. Jednym słowem czekoladowe szaleństwo!
Moja ulubioną czekoladą od tych warsztatów  jest czekolada deserowa z Wenezueli, być może jestem sugestywna, bo o niej najbardziej emocjonalnie i najwięcej opowiadał nasz przewodnik po Manufakturze Pan Tomek, ale trudno - smak wenezuelskiej jest z innej planety.

Świetna organizacja była na tych warsztatach, w Manufakturze wiedzą jak zadbać o klienta: najpierw przywitanie kawą w kawiarence z widokiem na bufet wypełniony pysznościami czekoladowymi i na salę, na której będą odbywać się warsztaty. Następnie warsztaty, na których Jowita i ja miałyśmy okazję pobawić się czekoladą, lepić, formować, zanurzać w płynnych czekoladach mlecznych i deserowych, obsypywać różnymi posypkami, dekorować własną tabliczkę czekolady. 
Moja miała oczywisty napis: Tapas de Colores :)













































7 komentarzy:

  1. Cudowne warsztaty, troszki zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Te rogaliki francuskie zapewne też nadziane są czekoladą...;-) Smakowite miałyście te warsztaty :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. to byłby raj dla takiego czekoladożercy jak ja :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękujemy za udział w Warsztatach:) Pozdrawiamy czekoladowo (z Wenezueli, a dokładniej z Szewskiej 7:))

    OdpowiedzUsuń
  5. Marzą mi się takie warsztaty :) Naprawdę zazdroszczę :) !

    OdpowiedzUsuń

Wydruk

Print Friendly and PDF

Kraków - blog kulinarny