Nie będę starać się o własne wyszukane
opisy Casa Mila. Budynek robi niesamowite wrażenie z zewnatrz, wewnątrz, a
na samym dachu widoki są tak piękne, że aż dech zapiera. Jeśli jesteś w
Barcelonie, to musisz je koniecznie zobaczyć. Najbardziej spodobały mi się
pokoje dziecięce, odnosi się złudzenie, że za chwilę przybiegną dzieci, których
ubranka wiszą na
wieszakach i zaczną bawić się swoim
domkiem dla lalek.
Casa Milà wg wikipedii: (La Pedrera) - znaczy Dom Mili - to
budynek w Barcelonie powstały
w latach 1906-1910. Zaprojektował go i wykonał Antoni Gaudí dla
przedsiębiorcy Pere Mili i Jego
żony. Jest to najbardziej dojrzały i ostatni projekt
"świecki" tego architekta. Casa Milá, jak pragnął sam Gaudí, miała
być odpowiedzią na brak interesujących budynków w mieście. Ze względu na
prezencję (budynek wygląda jak potężny skalny blok) barcelończycy
przezwali go La Pedrera, co znaczy Kamieniołom.W projekcie tym Gaudí nie używał, lub używał minimalnie, prostej kreski.
Powoduje to, że fasada budynku przypomina
wzburzone morze. Wygląda ciężko i monumentalnie choć wzniesiona jest z cienkich
wapiennych płyt. Balkony zdobią kute z żelaza balustrady przybierające
kształt dzikich chaszczy. Ozdobą fasady głównej są również specjalnie
rozmieszczone ptaki, które maja sprawiać wrażenie szykujących się do odlotu. W
środku budowli widać dbałość Gaudíego o szczegóły; każdy sufit
posiada własną formę gipsową. Godne uwagi są też liczne mozaiki
i stolarka. Na dachu architekt stworzył kominy przypominające kształtem
dym. Całość wzniesiona została na nowatorskiej konstrukcji
słupowo-belkowej, która jest wykonana w taki sposób, aby
zmniejszyć ilość przekrojów (spowodowane było to niemożliwością opłacenia
droższych materiałów) . Casa Milà nie została skończona z powodów zatargów
z inwestorem. Pomimo to uważa się powszechnie ją za najpełniejsze dzieło
Gaudíego, w którym zastosował w pełni owoce swego doświadczenia.