Ziemniaki zapiekane w szynce z duszonymi
porami, to efekt kreatywnego spojrzenia na zapasy jedzenia zgromadzone w
lodówce, a niewiele w niej w tym dniu miałam. Może dlatego, tak szybko podjęłam
decyzję, co zjemy w dniu dzisiejszym na obiad. Polskie przysłowie mówi, że
"od
przybytku głowa nie boli",
ale u mnie w kuchni to przysłowie nie sprawdza się, jest odwrotnie: moja
kreatywność jest odwrotnie proporcjonalna do wielkości zawartości mojej
lodówki. Mam znajomą, która układa jadłospis na cały tydzień i pod to menu
przygotowuje listę zakupów. Zazdroszczę takiego podejścia, ale u mnie ono nie sprawdza
się, bo jak mam wiedzieć w piątek, na co będę mieć ochotę we wtorek? No, ale
jest to sposób, aby co drugi dzień nie chodzić na zakupy, bo w domu ciągle
czegoś brakuje, często składnika, którego niczym innym nie da się zastąpić.
A
jak Wy robicie zakupy? Macie jakiś własny skuteczny sposób, aby co chwilę nie chodzić do sklepu?
Ziemniaki zapiekane w szynce
Składniki
dla 3 osób :
- 6 sporych ziemniaków ( ja policzyłam
po 2 na osobę, można inaczej)
- opakowanie szynki dojrzewającej,
jeśli mamy więcej ziemniaków radzę kupić dwa opakowania
- oliwa
- sól, pieprz, gotowa przyprawa do
ziemniaków (jak nie mamy gotowej, to dajemy zioła prowansalskie, startą gałkę muszkatołową)
- gałązki świeżego rozmarynu
- mała cukinia
Przygotowanie:
- ziemniaki obieramy, dzielimy na pół
i gotujemy w osolonej wodzie do czasu, aż będą ugotowane, ale nie będą
rozsypywać się (mają zachować kształt po przekrojeniu)
- ziemniaki w zależności od wielkości
dzielimy na mniejsze kawałki, każdy kawałek owijamy cieniutkim plastrem
szynki dojrzewającej (ja w zależności od wielkości kawałka ziemniaka
kroiłam jeden plaster szynki wzdłuż na dwa lub trzy podłużne mniejsze
plastry) i układamy w naoliwionym naczyniu, w którym będziemy chcieli je
zapiekać
- cukinię kroimy na średnie
plastry (jak będą zbyt grube, to mogą nam nie podpiec się)
- ułożone na blasze lub w naczyniu
ziemniaczki owinięte szynką, wraz z cukinią, możemy podlać z góry lekko
oliwą i posypać ziołami, lekko posolić (szynka jest słona i ziemniaki były
gotowane w osolonej wodzie), popieprzyć
- ziemniaki pieczemy w temperaturze
200 stopni do czasu, aż ziemniaczki, cukinia i szynka będą przypieczone na
złoty kolor - minimum 30 minut.
Mus z kawałkami porów:
Składniki dla 3 osób :
- 2-3 duże pory
- białe wino 50 ml, lub 3 łyżki białego
octu winnego
- zioła prowansalskie - łyżeczka,
sól, świeżo mielony pieprz, świeżo starta gałka muszkatołowa
- masło - 2 łyżki
- śmietana kremówka - 1-2 łyżki
- ząbek czosnku
Przygotowanie:
- umyte pory kroimy w cienkie
plasterki (ja kroję białą część pora i połowę części zielonej)
- podgrzewamy masło na patelni,
dodajemy pokrojony czosnek, chwilę smażymy i dodajemy pokrojone pory i
przyprawy mieszamy składniki razem i dusimy przez 5 minut po przykryciem
- dodajemy białe wino lub ocet, mieszamy
i dusimy do miękkości (por ma być miękki, ale ma nie rozpadać się)
- 1/3 porów wraz ze śmietanką miksujemy
blenderem na puszysty mus
- otrzymany mus łączymy z duszonymi
porami, doprawiamy do smaku i podajemy
Smacznego:)
Gosiu, za takie danie mój M. by mnie na rękach nosił:-)) Wygląda obłędnie:-)
OdpowiedzUsuńMarzenko dobrze, że wiesz jakie jest lekarswto na noszenie na rękach :)
UsuńAle pyszności! Staram się planować obiady i robić jedne większe zakupy w tygodniu (nie liczę tu oczywiście wizyt na targu, kiedy jest sezon na warzywa i owoce;), a i tak później okazuje się, że kreatywność ratuje mnie przed kolejnym wydawaniem pieniędzy:)
OdpowiedzUsuńwięcej zakupów = większe koszty, chyba lepiej planować!
Usuńoj zgłodniałam od widoku tych pyszności :)
OdpowiedzUsuńO wow! Wyglądają przepysznie :) Takie mogłabym jeść ciągle na obiad :)
OdpowiedzUsuńSylvia, lepiej nie :) kaloryczne :)
UsuńUn plato delicioso, en mi opinión.
OdpowiedzUsuńEncantada de conocer su blog.
Saludos. María
¡gracias
Usuńmusi być pyszne :) nigdy nie jadłam takich ziemniaczków, a chętnie spróbuję!
OdpowiedzUsuńja staram się choć częściowo zaplanować co bym chciała przygotować na obiad, ale u nas mąż jeździ na zakupy z listą, a ja zostaję w domu z dziećmi :D
OdpowiedzUsuńdobrze to macie zorganizowane, a nie dzwoni ze sklepu, by dopytać się o dany produkt?
Usuń