Zupa krem z cukinii / Cream of Zucchini

Za oknem śnieg i zimno, nic tak nie rozgrzewa, jak gorąca i aromatyczna zupa. Postanowiłam więc zrobić na obiad zupę krem z cukinii, której nigdy wcześniej nie jadłam. Zastanawiałam się, czy przebije  nasze odkrycie smakowe, czyli  rewelacyjną zupę z dyni. Zdania w rodzinie na temat, która zupa jest lepsza, czy z cukinii, czy z dyni były podzielone. Spróbujcie i osądźcie sami...

Jak większość zup, gotuje się ją bardzo szybko, z uwagi na to, że jest to zupa-krem, wszystkie składniki będą zmiksowane. Zupę zrobiłam przed pracą, nic tak nie umila powrotu do domu, jak zapach czekającego na nas obiadu - na zdjęciu widać, że zupa jest gorąca, taką lubię najbardziej :)

Składniki:
  • 1 litr rosołu lub wywaru z warzyw (miałam zrobiony wcześniej - zamrażam czysty rosół, by później po rozmrożeniu mieć szybką bazę do jakiejś zupy - sposób sprawdzony, smak bez zmian)
  • 3 małe cukinie
  • 4 średnie ziemniaki
  • 1duża cebula
  • garść liści bazylii - ożywią kolor zupy
  • papryczka chilli - 2 cm
  • czosnek - 2 ząbki
  • orzechy włoskie
  • oliwa
Sposób przygotowania:
  • obieram ziemniaki, kroję na małą kostkę, aby szybciej zagotowały się, gotuję, odcedzam
  • cukinie (ze skórką) kroję  na małe kawałki (odkrawam tylko po cienkim podłużnym plastrze do dekoracji zupy), cebulę, czosnek, papryczkę kroję szybko i nierówno i tak wszystko będzie zmiksowane
  • na patelnię  dodaję łyżkę oliwy wrzucam cebulę, po jej "zeszkleniu" dodaję czosnek i część papryczki.
  • W drugiej patelni na łyżce oliwy przesmażam cukinie z resztą papryczki, przykrywam pokrywką i duszę przez 5 minut.
  • Łączę wszystkie powyższe składniki zupy, dodaję rosół, bazylię, sól, pieprz i blenderem miksuję na jednolitą kremową konsystencję. Można dodać śmietankę, jeśli ktoś lubi zabielone zupy. Następnie gotuję powstały krem, aż smaki warzyw połączą się  przez jakieś 15 minut.
  • Orzechy włoskie wrzucam na jedną minutę do wrzątku, odcedzam, są gotowe do dekoracji i podania.  Wrzucam je na suchą patelnię, aby przez chwilę podprażyły się - są smaczniejsze. Orzechów dałam sporo, jedyny składnik zupy, który nie jest kremowy, a jest chrupiący. 
  • Smacznego :)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Wydruk

Print Friendly and PDF

Kraków - blog kulinarny