Im bardziej nierówne, tym bardziej je lubię, takie trochę niezgrabne, takie
niedoskonałe, ale jakie w smaku! Ciastka zawdzięczają smak i kolor
wyłącznie dodanej czekoladzie w formie kawałków czekolady, jak i w formie
płynnej. Ciastka wykonała Jowita w oparciu o przepis z książki Pierre Herme
"Desery od najprostszych do wykwintnych".
Składniki:
- 110 gram miękkiego masła
- 175 gram gorzkiej czekolady
- 110 gram brązowego cukru
- 100 gram cukru pudru
- 1 jajko
- 1/2 łyżeczki esencji waniliowej
- 225 gram mąki
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 szczypta soli
Sposób przygotowania:
- Masło wyjąć z lodówki przynajmniej pół godziny
przed przygotowywaniem
- czekoladę grubo posiekać nożem
- nagrzać piekarnik do 175 stopni
- w misce utrzeć masło z brązowym cukrem i cukrem
pudrem na jasną, puszystą masę. Pod koniec ucierania dodać jajko i esencję
waniliową
- do miski przesiać mąkę z proszkiem do pieczenia i
solą. Stopniowo wsypywać do masy maślanej i mieszać szpatułką, aby nie
powstały grudki
- połowę czekolady rozpuścić w mikrofalówce lub
kąpieli wodnej
- dodać do masy maślanej płynną czekoladę i kawałki
czekolady
- blachę wyłożyć papierem do pieczenia, nakładać
ciasto łyżką tak, aby odstępy między ciastkami były spore
- ciastka wstawić do piekarnika i piec 8-10
minut, aż będą kruche wewnątrz
- podawać ciepłe lub ostygłe
Smacznego :)
muszą być pyszne :) ja dziś z moją Zuzią też robimy ciasteczka :) miłego dnia!!
OdpowiedzUsuńMuszą być pycha, porywam jedno!:)
OdpowiedzUsuńOżeszszszszsz.... ;)
OdpowiedzUsuńtrzeba zrobić :)
OdpowiedzUsuńpiękne zjadłabym jedno ;)
OdpowiedzUsuńpyszności:)
OdpowiedzUsuńśliczny blog. dodałam do obserwowanych zapraszam i do siebie
OdpowiedzUsuń