Kto nie lubi marcepana?
Ciasteczka z marcepanem w trakcie
pieczenia wyglądały, jak olbrzymie dżdżownice, a nie jak apetyczne ciasteczka
:). Kupiłam dwa bardzo duże jajka marcepanowe polane gorzką czekoladą, które
stanowiły podstawę smaku tych ciasteczek.
Marcepan bardzo szybko znika w moim
domu, w związku z tym postanowiłyśmy z córką zrobić ciastka marcepanowe.
Zrobiłyśmy je z Jowitą w dwóch wersjach, jedna z dżemem z czarnej porzeczki,
druga z płatkami migdałowymi. Zdania na te temat, które lepsze tradycyjnie były
podzielone, w każdym bądź razie błyskawicznie zniknęły, za szybko...
Ciastka są bardzo szybkie w
wykonaniu. Przepis znalazłyśmy na stronie „Domowe
Wypieki” i smakowo go zmodyfikowałyśmy (były pistacjowe). Pierwotnie przepis
pochodzi ze strony: www.livingathome.de, „Pistazien- Plätzchen”.
Składniki:
- 250g mąki pszennej
- 2 łyżeczki cynamonu
- szczypta soli
- 80g cukru pudru
- 100g masła
- 1 jajko
- 1 żółtko
- płatki migdałów - 1/3 szklanki
- dżem z czarnej porzeczki ( musi być w nim dużo
owoców, a mało galaretki) - 1/3 szklanki
- 400g masy marcepanowej- ja użyłam jajka
marcepanowe w czekoladzie kupione w Lidlu
- 5 łyżek mleka
Sposób przygotowania:
- Na jednolitą masę zagniatamy
składniki na kruche ciasto: mąka, szczypta soli, masło, cukier puder,
cynamon, jajko, żółtko. Przykryte ciasto wstawiamy do lodówki na godzinę.
- Masę marcepanową zagniatamy na
jednolitą masę. Z masy formujemy 2 wałki o długości 40cm.
- Ciasto dzielimy na 2 części.
- Każdą część rozwałkowujemy na
szerokość 10x40cm. Na jednej rozwałkowanej części nakładamy dżem, a na
drugiej części posypujemy płatki migdałowe, które wałkiem dociskamy do
ciasta.
- Na ciasto kładziemy wałek z masy
marcepanowej i zwinąć. Powstałe wałki ułożyć na blasze wyłożonej
papierem do pieczenia złączeniem w dół. Zabezpieczamy boki wałków ciastem,
aby nie wypłynął z nich marcepan.
- Nożem delikatnie naciskamy na
ciastka, ale nie przecinamy ich aby dżem i marcepan nie wypłynął
- Pieczemy w nagrzanym
piekarniku około 25- 30 min. w temperaturze 180°C.
- Otrzymane batony kroimy nożem na
pojedyńcze ciastka.
Jak czytałam opis nie widząc zdjęć myślałam cóż za dżdżownice;-)? Dziewczyny kombinujecie tak dalej:-)!
OdpowiedzUsuńzapisane do spróbowania :)
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować :D
OdpowiedzUsuńJakie piękne zdjęcie, a ciastka z marcepanem - rewelacja!
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że szybko zniknęły, sama bym takie zjadła - nie wiedziałabym tylko w której wersji zjeść pierwsze;)
OdpowiedzUsuńwyglądają jak mini roladki - super!
OdpowiedzUsuń